Kryzys i ciąża
: 15 lis 2019, 11:32
Jesteśmy małżeństwem od ponad 5 lat. Mamy syna a ja jestem w 4 miesiącu drugiej ciąży. Mąż nie ma dobrych relacji ze swoimi rodzicami szczególnie z ojcem. Odkad był małym chłopcem czuł się bardzo odrzucony. Od 1.5 roku bardzo pragnęła drugiego dziecka zaczęłam ciągle o tym myśleć i mówić mąż nie chciał o tym słyszeć. Mówiąc że boi się że będzie farozyzowal dzieci, boi się też odrzucenia z mojej strony. Bo kiedy urodził się 5 lat temu syn według męża nie zwracała uwagi na niego zajęłam sie tylko dzieckiem. Kiedy syn miał 2 lata odkryłam że maz spotkanie z inną kobieta i pisze z nią intymne wiadomości. Mówił że nie zdradził mnie fizycznie ale emocjonalnie mnie zdradził. Bardzo to przeżyłam straciłam zaufania ale dla dobra rodziny chciałam to ratować. Odkąd jestem w drugiej ciąży czyli od 4 miesięcy mąż zachowuje się bardzo obojętnie, nie umie odpowiedzieć czuloscia ani ciepłym słowem na moje słowa i gesty. Uważa że tak Napierała na to dziecko na które świadomie się zgodził i przyczynił się do jego powstania że nie. Umie sobie z tym poradzić że znowu mogę go odrzucić. W tą niedzielę 5 dni temu odkryłam paragon że sklepu, mąż dostał bon podarunkowa od koleżanki na kwotę 300zl, tłumaczył że to tylko prezent. Ale mi coś pękło. Nie umiem sobie z tym poradzić bo czuje ze znowu mnie oszukuje.... A nie dam się kolejny raz oszukać... Jestem załamana sytuacja, z jednej strony ciąża zagrożona i obawa o dziecko a z drugiej strony małżeństwo wisi na włosku... Jestem załamana...