Kryzys i ciąża
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 lis 2019, 16:59
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Kryzys i ciąża
Jesteśmy małżeństwem od ponad 5 lat. Mamy syna a ja jestem w 4 miesiącu drugiej ciąży. Mąż nie ma dobrych relacji ze swoimi rodzicami szczególnie z ojcem. Odkad był małym chłopcem czuł się bardzo odrzucony. Od 1.5 roku bardzo pragnęła drugiego dziecka zaczęłam ciągle o tym myśleć i mówić mąż nie chciał o tym słyszeć. Mówiąc że boi się że będzie farozyzowal dzieci, boi się też odrzucenia z mojej strony. Bo kiedy urodził się 5 lat temu syn według męża nie zwracała uwagi na niego zajęłam sie tylko dzieckiem. Kiedy syn miał 2 lata odkryłam że maz spotkanie z inną kobieta i pisze z nią intymne wiadomości. Mówił że nie zdradził mnie fizycznie ale emocjonalnie mnie zdradził. Bardzo to przeżyłam straciłam zaufania ale dla dobra rodziny chciałam to ratować. Odkąd jestem w drugiej ciąży czyli od 4 miesięcy mąż zachowuje się bardzo obojętnie, nie umie odpowiedzieć czuloscia ani ciepłym słowem na moje słowa i gesty. Uważa że tak Napierała na to dziecko na które świadomie się zgodził i przyczynił się do jego powstania że nie. Umie sobie z tym poradzić że znowu mogę go odrzucić. W tą niedzielę 5 dni temu odkryłam paragon że sklepu, mąż dostał bon podarunkowa od koleżanki na kwotę 300zl, tłumaczył że to tylko prezent. Ale mi coś pękło. Nie umiem sobie z tym poradzić bo czuje ze znowu mnie oszukuje.... A nie dam się kolejny raz oszukać... Jestem załamana sytuacja, z jednej strony ciąża zagrożona i obawa o dziecko a z drugiej strony małżeństwo wisi na włosku... Jestem załamana...
Re: Kryzys i ciąża
Witaj Kryzyswmalzenstwie na naszym Forum,
na pewno wkrótce odezwą się inni użytkownicy. Ja na wstępie zachęcam Cię do:
- zapoznania się ze starym forum http://archiwum.kryzys.org/index.php
- odwiedzenia (jeśli Twój stan zdrowia na to pozwala) któregoś z naszych Ognisk, wykaz tu: http://sychar.org/ogniska/
- zapoznania się z listą wartościowych książek i iinych materiałówhttps://www.kryzys.org/viewtopic.php?f=10&t=383
Pierwsze co mi się nasunęło to pytanie, czy poprzedni kryzys w jakikolwiek sposób przepracowaliście? Teraz priorytetem według mnie jest zadbanie o siebie i życie, które nosisz pod sercem.
Na koniec przypomnę by pisząc zachować ostrożność i dyskrecję w podawaniu szczegółów w opisywanych historiach, aby zadbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich w realu – Internet nie jest anonimowy.
na pewno wkrótce odezwą się inni użytkownicy. Ja na wstępie zachęcam Cię do:
- zapoznania się ze starym forum http://archiwum.kryzys.org/index.php
- odwiedzenia (jeśli Twój stan zdrowia na to pozwala) któregoś z naszych Ognisk, wykaz tu: http://sychar.org/ogniska/
- zapoznania się z listą wartościowych książek i iinych materiałówhttps://www.kryzys.org/viewtopic.php?f=10&t=383
Pierwsze co mi się nasunęło to pytanie, czy poprzedni kryzys w jakikolwiek sposób przepracowaliście? Teraz priorytetem według mnie jest zadbanie o siebie i życie, które nosisz pod sercem.
Na koniec przypomnę by pisząc zachować ostrożność i dyskrecję w podawaniu szczegółów w opisywanych historiach, aby zadbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich w realu – Internet nie jest anonimowy.
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
Re: Kryzys i ciąża
Mój mąż też czuł się odrzucony z powodu dzieci. Sama chętnie cofnęłaby czas i poszła na terapie wtedy … a nie zastanawiała się co robić teraz