Modlitwa za współmałżonka, który mnie opuścił

Pomogła Ci jakaś modlitwa? Któryś ze Świętych jest Ci szczególnie bliski?...

Moderator: Moderatorzy

tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Modlitwa za współmałżonka, który mnie opuścił

Post autor: tereska »

Modlitwa za współmałżonka który mnie opuścił

Dziękuję Ci Panie, że dałeś mi N za małżonka (małżonkę). Byłem(am) sam(a), a Tyś przywiódł go(ją) do mnie, ofiarowałeś mi jego(jej) miłość: bądź błogosławiony!

Dziękuję Ci Panie: byliśmy tak ubodzy, połączyłeś nas ze sobą jak dwa diamenty na obrączce; poświęciłeś nas, byśmy byli odtąd jednym ciałem, abyśmy żyli Miłością. Bądź błogosławiony!

Lecz staliśmy się niewierni wobec tego przymierza, odwróciliśmy się od Ciebie... Pozostawiony(a) samemu(ej) sobie, nie byłem(am) zdolny(a) do prawdziwej Miłości: wybacz mi, Panie!

Zamiast powrócić do Ciebie, zamiast pojednać się z Tobą, podzieliliśmy to, co Ty złączyłeś, rozbiliśmy nasze rodziny, zraniliśmy nasze dzieci. Błagamy Cię, Panie, przebacz nam!

Lecz wychwalam Cię, Panie, ponieważ sprawiłeś, ze uwierzyliśmy, że wszystko w Tobie jest jak dawniej, że mimo separacji nadal istnieje nasza jedność; każdego dnia powtarzam TAK łasce sakramentu, który nas z Tobą łączy. Bądź błogosławiony, Panie.

Bądź błogosławiony, Ojcze Miłosierny, napełniłeś moje serce siłą, bym mógł (mogła) przebaczyć N; błagam Cię, Panie, spraw, by otworzył(a) swe serce na przyjęcie tego przebaczenia, spraw, by i on(ona) mi przebaczył(a).

Pojednaj nas Panie! Ty wiesz jak go (ją) zraniłem(am), nawet niechcący, jak bardzo moja postawa rozdrapała jego (jej) rany dzieciństwa; Jezu, pokornie Cię proszę, tak jak uzdrowiłeś moje serce, uzdrów i jego (jej).

Bądź błogosławiony, Panie, dałeś mi nadzieję, że spotkamy się któregoś dnia; pragnę, by nasz związek dopełnił się do końca: Połącz nas Panie!

Ofiarowuję Ci całe cierpienie, które wypływa z tego doświadczenia; ofiarowuję Ci je dla zbawienia naszego związku; i wszystkich rozbitych małżeństw, wszystkich rozdzielonych małżonków, by była jedność w Twoim rozbitym Kościele. Przez Jezusa i Maryję błogosławię Cię, mój Boże!

Już czas, by Ci podziękować za wszystko, co dałeś mi w tych trudnych dniach, za Twoje nieskończone Miłosierdzie, bądź błogosławiony, Panie; za Twą ogromną czułość, bądź błogosławiony; za płomień Twojej Miłości, bądź błogosławiony, Duchu Święty, za Maryję, naszą Matkę, bądź błogosławiony, Panie!

I Ciebie, mój mężu (moja żono) na zawsze, błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; przez Maryję, naszą Matkę, którą Bóg nam daje aż do dnia, kiedy nas połączy w wiecznej radości!

Amen.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
ODPOWIEDZ