Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Co o nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa mówią Biblia, Katechizm, dokumenty papieskie...

Moderator: Moderatorzy

tempus
Posty: 7
Rejestracja: 22 lut 2017, 21:15
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: tempus »

Witaj! Bardzo ci wspolczuje uwzam ze zdrada nie jest powodem stwierdzenia niewaznoxci malzenstwa . Tyle ze miala przed slubem a przysiegajac tobie nie odeszla od niego . To wyglada na zgode pozorna . mysle ze to bedzie ciezko udowodnic bo ona sie wyprze bo chce zeby to bylo z twojej winy jak z twojej winy to musi znalesc powody zrywajace a takich pewnie nie znajdzie. Mysle ze wasze malzenstwo jest wazne z Panem Bogiem tempus
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 »

Zagadnienie stwierdzania nieważności
jest wielowątkowe .
Można je rozważać na płaszczyźnie teologicznej , prawnej , moralnej , społecznej , psychologicznej .
Zapewne bywa i tak , że czasem ewidentnie małżeństwo jest ( a właściwie nie jest zawarte ) w sposób ważny .
( np. druga żona itp. )
Są to jednak przypadki niezbyt częste .

W praktyce stwierdzenie nieważności jest swego rodzaju furtką wyjścia
z bardzo kłopotliwej sytuacji .
I jeszcze jedno . Sąd NIE BADA , to nie jest lekarz .
Pozew wnosi się o STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI , a nie "o zbadanie" .
I trzeba to udowodnić czyli strona pozywająca ma przedstawić dowody .
To nimi zajmuje się sąd biskupi .
W sumie sąd biskupi działa jak zwykły sąd cywilny ,
co do zasady .

A tak nawiasem , to kogo obchodzi
czy małżeństwo jest ważnie zawarte czy nie jest
JAK JEST DOBRZE ?
Ktoś wtedy "bada" te sprawy ?
Jasne , że nie .

Kościół najpierw pozwala ( w końcu małżeństwa są zawierane w kościele
i przy udziale księdza , wymogach formalnych i prawnych Kościoła )
na BYLE JAKIE małżeństwa
a potem aby jakoś załagodzić sprawę z wiernymi
przymyka oko
i stwierdza nieważność ( tym upartym ) .
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13316
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Nirwanna »

mare1966 pisze: 09 wrz 2018, 23:31 Kościół najpierw pozwala ( w końcu małżeństwa są zawierane w kościele
i przy udziale księdza , wymogach formalnych i prawnych Kościoła )
na BYLE JAKIE małżeństwa
a potem aby jakoś załagodzić sprawę z wiernymi
przymyka oko
i stwierdza nieważność ( tym upartym )
Mare - pojechałeś. Kościół to my. Więc jeśli są zachowane wymogi formalno-prawne (tego z reguły pilnuje ksiądz), to pozwalanie na byle jakie małżeństwa to również nasza odpowiedzialność. Ile razy poszedłeś do proboszcza po zapowiedziach, z hasłem - proszę księdza! oni nie mogą zawrzeć małżeństwa, bo to będzie byle jakie małżeństwo!!!
Hm?

Procedura stwierdzania nieważności nie jest przymykaniem oka, tylko procedurą dopuszczoną przez Matkę-Kościół w szczególnych przypadkach.
O tych przypadkach tu mówimy, z sugestią pomocy autorowi wątku, a nie ot, takiego pogadania sobie.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop »

Nirwanna pisze:Procedura stwierdzania nieważności nie jest przymykaniem oka, tylko procedurą dopuszczoną przez Matkę-Kościół w szczególnych przypadkach.
A ja Ci powiadam miła Nirwanno, że w paragrafach dotyczących przyczyn (mogących prowadzić do stwierdzenia nieważności małżeństwa) jest tyle możliwości, że gdyby poddać mu normalne małżeństwa to może ostałoby się z nich 5-10% .
Podniosłem kiedyś tezę, że skoro tak jest to znakomita większość małżeństw żyje ze sobą tak naprawdę w związku niesakramentalnym, gdyż (nawet o tym nie wiedząc) nie spełniają szeregu rygorystycznych wymagań zawartych w prawie KK dotyczącego stwierdzania nieważności małżeństwa.
Swego czasu na taką obiekcję bardzo zgrabnie i ,,prawniczo,, odpowiedział mi jacek-sychar.
Napisał - cytuję z pamięci - że te małżeństwa dalej są ważne gdyż ...(tu pamięć zawodzi :D ) zachodzi DOMNIEMANIE ważności związku małżeńskiego.
( jacku-sycharze - popraw z łaski swej - jeślim co przeinaczył )

Dlatego
Osobiście nie życzę nikomu by znalazł się przed obliczem sądu biskupiego Matki-Kościoła w w/w sprawie a TYM BARDZIEJ (!!) w tzw szczególnym przypadku.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Monti »

Coś w tym niestety jest, że Kościół (ten instytucjonalny) nie zawsze przykładał należytą wagę do przygotowania przedślubnego. Teraz już jest trochę lepiej, ale jeszcze niedawno poziom tych nauk w wielu miejscach był napawdę słaby.
Narzeczeni często traktują te nauki z przymróżeniem oka, bo też bywają one oderwane od rzeczywistości.
Żeby oddać sprawiedliwość - są miejsca, gdzie katechezy przedślubne są świetne (np. u dominikanów).
Generalnie jednak dużo ludzi zawiera małżeństwo sakramentalne jedynie z tradycji, a ceremonia śluba jest dla nich tylko oprawą uroczystości, niczym więcej. A sakrament przyjęty bez wiary jest bezowocny.
Myślę, że to miał na myśli Mare pisząc o tym, że Kościól pozwala na bylejakie małżeństwa. Kandydatów do kapłaństwa formuje się sześć lat, a narzeczonym ma wystarczyć kurs weekendowy.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
jacek-sychar

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: jacek-sychar »

Pantop pisze: 10 wrz 2018, 9:23 Swego czasu na taką obiekcję bardzo zgrabnie i ,,prawniczo,, odpowiedział mi jacek-sychar.
Napisał - cytuję z pamięci - że te małżeństwa dalej są ważne gdyż ...(tu pamięć zawodzi ) zachodzi DOMNIEMANIE ważności związku małżeńskiego.
( jacku-sycharze - popraw z łaski swej - jeślim co przeinaczył )
Pantop
Bardzo ładnie zapamiętałeś.
Domniemanie ważności sakramentu małżeństwa zakłada, że każde małżeństwo sakramentalne jest ważne, dopóki nie orzeknie się jego nieważności.
A słyszałeś o UWAŻNIENIU małżeństwa? Nie ma tutaj błędu: napisałem o uważnieniu.
No to sobie poczytaj. ;)
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: ozeasz »

To nie Kościół , w tym przypadku hierarchiczny ,apostolski ,Nasz Kościół nie jest Kościołem policyjnym , ja bym zapytał : człowieku gdzie jest Twoja dojrzałość i odpowiedzialność ?
Kierując to również w swoją stronę , kilka lat katechezy , sakrament bierzmowania , kończy wymuszony i tak cykl pouczenia ,co robią ludzie później ?
Jak ma sie zachować dziecko które korzysta z katechezy ,przychodzi do domu i widzi albo jakiś rodzaj piekła ,albo obojętność ,albo życie odwrotne do wartości wiary , niewiele rodzin z mojego otoczenia buduje życie na Bogu ,na szczęściu - tak ,na finansach -tak ,na związkach ludzkich - tak , na nauce światowej - tak ,ile rodzin czyta codziennie Słowo Boże zamiast telewizji ,ile rodzin mimo okoliczności wskazuje na Boga ,jako rozwiązanie wszelkich problemów ?

To o czym Mówi mare ,Monti przypomina mi teorię o 95% ludzi wierzących w Polsce , Katolików ???


Prawda jest taka ,że z sakramentów regularnie korzysta parenaście procent , reszta żyje jak chce i zwykle nie chce żeby Kościół zaglądał im do portfela , do domu ,do alkowy itd.

Warto zastanowić się nad odpowiedzialnością i dojrzałością w tej kwestii , nie szukać drzazgi w oku księdza ,biskupa , a w swoim belki .

Takie jest moje zdanie ,jeśli widzimy jako osoby wierzące deficyty istniejące w kościele ,jako dojrzali chrześcijanie winniśmy się nie tylko włączyć w próby uzupełnienia tego typu rzeczywistości , ale sami je niwelować ,rozpoczynać starania ,działania które w moim najbliższym otoczeniu będą zmieniać rzeczywistość , zmieniamy przecież tylko samych siebie ,jeśli my będziemy sie zmieniać ,świat wokół nas również może iść w nasze ślady ,trzeba przykładu a nie nic nie wnoszącej krytyki .


Czy nie to zrobili Ci którzy zakładali wspólnotę m.in. Sychar ? Nie szukali winnych ,ale w porozumieniu z Bogiem tworzą środowisko które zmienia świat wokół nas ,róbmy to samo i my , zachęcam do ciągłego uświadamiania sobie , że wpływ mamy jedynie na siebie , jeśli zajmiemy się swoim życiem na poważnie i włożymy w swój rozwój te 100% ,jestem przekonany że dla ludzi obok nie będzie to obojętne.
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop »

jacek-sychar pisze:Pantop
Bardzo ładnie zapamiętałeś.
Domniemanie ważności sakramentu małżeństwa zakłada, że każde małżeństwo sakramentalne jest ważne, dopóki nie orzeknie się jego nieważności.
A słyszałeś o UWAŻNIENIU małżeństwa? Nie ma tutaj błędu: napisałem o uważnieniu.
No to sobie poczytaj. ;)
Nie słyszałem.
Byłoby prościej, łatwiej a nade wszystko KONKRETNIEJ, gdyby przytoczyć liczby/procenty określające współczynnik UWAŻNIENIA/STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI.
Jako że jestem niezorientowany + naiwny idealista to zaryzykuję, że współczynnik ten wynosi : 90%/10%

Jacku-sycharze - skoryguj jeśli masz dostęp do źródła.
(osobiście zakładam brak Twojej odpowiedzi - lecz :!: :!: :!: - obym się mylił)
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Monti »

Nie było moją intencją krytykowanie Kościoła hierarchicznego, tylko zwrócenie uwagi na pewien problem.
Zadaniem hierarchii kościelnej jest wypracowanie pogramów duszpasterskich mających na celu ewangelizację narzeczonych czy małżonków. Z pewnością jest nad czym pracować, bo niestety w dzisiejszej kulturze postawa małzonka wiernego pomimo zdrady jest traktowana często jako dziwactwo, a nie jako coś godnego naśladowania. Do tego katolicka etyka seksulana, zwłaszcza w kwestii czystości przedmałżeńskiej i antykoncepcji, dramatycznie rozmija się ze światopoglądem zdecydowanej większości ludzi (także tych deklarujących się jako wierzący i praktykujący).
Dużo ludzi przyjmuje sakrament małżeństwa z takim nastawieniem, że jak coś się nie będzie układać, to się rozwiodą. Nie jestem kanonistą, ale zdaje się, że takie podejście sprawia, że małżeństwo jest nieważnie zawarte.
Oczywiście, każdy z nas powinien oddziaływać na środowisko swoim przykładem, to jest pewnie bardziej skuteczne niż listy Episkopatu.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: zenia1780 »

Monti pozwól, że na szybko ustosunkuję sie tylko do jednego punktu Twojej wypowiedzi
Monti pisze: 10 wrz 2018, 13:50 Dużo ludzi przyjmuje sakrament małżeństwa z takim nastawieniem, że jak coś się nie będzie układać, to się rozwiodą.


Nie wiem kiedy wstępowałeś/przyjmowałeś sakrament małżeństwa, jednak obecnie istnieje coś takiego jak protokół przedślubny, który zwiera pewną listę pytań w tym i takie
III. Wady oświadczenia woli zawarcia małżeństwa

Jedność (wyłączność), nierozerwalność, sakramentalność małżeństwa, dobro potomstwa (kan. 1055, 1-2; 1056)

Czy chce zawrzeć małżeństwo zgodnie z nauką Kościoła jako jedno i nierozerwalne do śmierci?
Czy wewnętrznie zgadza się z nauką Kościoła co do nierozerwalności i wierności? Jeżeli nie, dlaczego?
Czy dopuszcza rozejście się czy separację w wypadku trudności w małżeństwie?

Czy chce przyjąć potomstwo w małżeństwie i po katolicku je wychować?
Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny?
Z tego co wiem (po rozmowie z kilkoma księżmi), to w momencie, kiedy odpowiedzi na te pogrubiane przeze mnie pytania nie są zgodne z nauczaniem Kościoła, spisywanie protokołu zostaje przerwane,delikwent/ci pouczani i jeżeli zdania nie zmienią do ślubu nie dochodzi.
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop »

Monti
Apeluję do Twojego realizmu.
Co może dać młodym najlepszy kurs przedmałżeński prowadzony nawet przez najlepszych wykładowców.
Nie deprecjonuję tu wagi tego etapu.
Owszem - uważam, że może być to wstęp do małżeńskich warsztatów, które w każdej parafii powinny trwać... ciągle.
Utworzona w każdej parafii taka wspólnota małżeństw byłaby doskonałym remedium na wszelkie rozwody, wizyty u prawników, psychologów, psychiatrów, księży etc.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Monti »

Zenia, oczywiście pamiętam o protokole przedślubnym. Chodziło mi bardziej o to, że takie a nie inne jest nastawienie ludzi, a do protokołu oczywiście oświadczają to, co trzeba.

Pantopie, zgadzam się co do warsztatów małżeńskich. Jest ich zresztą coraz więcej. Problem jest tylko taki, że małżonek czy małżonka w amoku zwykle nie jest zainteresowany/a uczestnictwem w nich (a często w ogóle odwraca się od Kościoła). Z kolei młodzi małżonkowie zazwyczaj uważają, że kochają się tak mocno, że ich problem kryzysu nie dotyczy, a z ewentualnymi problemami sobie poradzą. Niestety, życie dośc szybko weryfikuje tę postawę.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: karo17 »

Moim skromnym zdaniem potrzeba dużej odwagi by chcieć „zbadać” ważność małżeństwa.
Podoba się to komuś czy nie, taka instytucja istnieje i jeśli ktoś widzi ku temu potrzebę zawsze może z tego skorzystać.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: Pantop »

karo17 pisze:Moim skromnym zdaniem potrzeba dużej odwagi by chcieć „zbadać” ważność małżeństwa.
Podoba się to komuś czy nie, taka instytucja istnieje i jeśli ktoś widzi ku temu potrzebę zawsze może z tego skorzystać.
A to znasz?
Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie - powiedzenie (maksyma) z okresu PRL, przypisywane prokuratorowi ery stalinowskiej w ZSRR, Andriejowi Wyszyńskiemu
Widać że jeszcze nie stałeś w sądzie za balaskami w charakterze strony.
Widać także, że nie czytałeś jakie mogą być powody stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Widać - wiele przed Tobą.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie

Post autor: mare1966 »

Simon napisał :
"Sąd biskupi tylko stwierdza, czy Bóg faktycznie tych ludzi połączył."

Czy Bóg połączył czy nie połączył
to wie tylko sam Bóg , a nie sąd LUDZKI .
Ok , mawia się , że sąd ten wydaje wyroki pod natchnieniem Ducha Świętego .

................. tylko zaraz , zaraz
Dlaczego zatem od tego wyroku można się odwołać
i jest druga instancja , a wreszcie i trzecia - rota Rzymska .
Czyżby Duch Święty się np. "pomylił" w niższych instancjach ???

Daleki jestem od krytykanctwa Kościoła ( tego hierarchicznego )
ale też staram się myśleć i wyrabiać jakieś własne zdanie ,
stawiać pytania itd.

Ksiądz "na parafii" ma przełożonego .
Biskup też ma swojego .
Zdają sprawozdania .
To nie są święci , tylko zwykli ludzie .
A trudno się "narażać" wiernym .
Obrażą się , parafię zmienią , a kościół trzeba opłacić też .

--------------------------------------------------------------------------

Jakie mogą być powody stwierdzenia nieważności ?
Wystarczy przeczytać sobie odpowiedni rozdział prawa kanonicznego .
A konkluzja jak powyżej u Pantopa chociażby .

---------------------------------------------------------------------------

karo17
"Moim skromnym zdaniem potrzeba dużej odwagi by chcieć „zbadać” ważność małżeństwa. "

Sąd Biskupi to NIE INFORMACJA , tylko SĄD .
Albo wnosisz O STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI i PODAJESZ DOWODY ,
albo nie wnosisz .
"Na badanie" to owszem , ten sąd może poprosić o konsultację lekarza .
ODPOWIEDZ