Co zrobić jeśli jesteś dla niego powietrzem?
: 02 sie 2020, 17:31
Cześć kochani!
Mam konkretne pytanie: co zrobić jeśli mąż traktuje cię jak powietrze bo kilka lat temu zraniłaś go bardzo? Żyje własnym życiem pod jednym dachem.
Mam świadomość tego co zrobiłam mężowi ale stan trwa kilka lat. Próbowałam wszystkiego jednak nic nie pomogło. Jak być szczęśliwym człowiekiem kiedy wiesz że wrócisz do domu ale równie dobrze mogłabyś nie wracać bo to nie robi różnicy?
Mąż zachowuje się tak jakbyśmy byli w separacji albo po rozwodzie. Jakbym nigdy nie była jego żoną.
Separacja nie wchodzi w grę bo mamy dziecko niepełnosprawne które kocha bardzo tatę i mają bardzo dobrą relację.
Rozwijam się duchowo we wspólnocie, mam terapię. Jednak jest mi bardzo trudno i ciężko bo po opiece całodobowej nad dzieckiem nie mam nawet z kim porozmawiać w domu. Nigdy mnie się nie spyta co u mnie? Jak się czuje? Po prostu jakby mnie nie było.
Dodatkowo zastanawiam się co robi mój mąż kiedy go nie ma. Nachodzą mnie różne myśli. Nie znam jego życia bo kompletnie nic nie mówi. Mam dosyć myślenia o nim ale tak wiek nas łączy.
Mam konkretne pytanie: co zrobić jeśli mąż traktuje cię jak powietrze bo kilka lat temu zraniłaś go bardzo? Żyje własnym życiem pod jednym dachem.
Mam świadomość tego co zrobiłam mężowi ale stan trwa kilka lat. Próbowałam wszystkiego jednak nic nie pomogło. Jak być szczęśliwym człowiekiem kiedy wiesz że wrócisz do domu ale równie dobrze mogłabyś nie wracać bo to nie robi różnicy?
Mąż zachowuje się tak jakbyśmy byli w separacji albo po rozwodzie. Jakbym nigdy nie była jego żoną.
Separacja nie wchodzi w grę bo mamy dziecko niepełnosprawne które kocha bardzo tatę i mają bardzo dobrą relację.
Rozwijam się duchowo we wspólnocie, mam terapię. Jednak jest mi bardzo trudno i ciężko bo po opiece całodobowej nad dzieckiem nie mam nawet z kim porozmawiać w domu. Nigdy mnie się nie spyta co u mnie? Jak się czuje? Po prostu jakby mnie nie było.
Dodatkowo zastanawiam się co robi mój mąż kiedy go nie ma. Nachodzą mnie różne myśli. Nie znam jego życia bo kompletnie nic nie mówi. Mam dosyć myślenia o nim ale tak wiek nas łączy.