Zdrada i próba naprawy.

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Maciej
Posty: 10
Rejestracja: 02 wrz 2019, 23:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: Maciej »

Ogólnie tak jestem po sakramencie. Tak kocham moja żonę tak czy siak czy to się stało czy nie. Może to był zły pomysł żeby myśleć nad tym żeby ja zostawić przed porodem, sami wiecie jak się czuję. Tak jestem lekko rozchwiany emocjonalnie i psychicznie ale nie do tego stopnia żeby coś zrobić złego. Nie czytałem o tym ddr nie wiem co to zaraz zobaczę ale też bardzo chce być z żona znamy się ogólnie 12 lat 2 po ślubie i dlatego ja kocham i kochać będę. Testy na ojcostwo napewno będą. Może poczytam o tym jak ustabilizować swoje nerwy i zająć się sobą i dzieckiem.
Maciej
Posty: 10
Rejestracja: 02 wrz 2019, 23:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: Maciej »

Poczytałem o tym ddr i o granicach i tak jestem ddr tylko ze mój ojciec zostawił moja mamę kiedy ja jeszcze się nie urodziłem ale nie byli po ślubie. A z tymi granicami muszę spróbować bo sam czuję że powoli w depresję mogę wpadać bo już nie mam z czego się cieszyć i nie mam na nic siły.
Longines
Posty: 67
Rejestracja: 03 sty 2020, 11:01
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: Longines »

Bardzo smutna historia.
Chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw, w moim odczuciu niezwykle ważnych.

1. Postaraj się być opanowany i spokojny. Ciąża to bardzo delikatny czas i stresy mogą się odbić niekorzystnie na dziecku. Niezależnie od wszystkiego- bez wątpienia to dziecko nie jest niczemu winne i nie powinno ucierpieć.
Siła spokoju i opanowanie. Nie rób żadnych gwałtownych ruchów. Poświęć ten czas  na zdobycie wiedzy, zrozumienie swojego położenia i możliwych konsekwencji.

2. Na tym forum zasadą jest szacunek. Z tego powodu między innymi cudzołożnika nazywa się"kowalskim". Sam chcesz także szanować swoją żonę i to jest ok. Ja dodam: szanuj siebie. Jeśli nie będziesz szanować sam siebie, nie możesz oczekiwać tego od innych.
Doskonale rozumiem Twój stan emocjonalny. Bardzo idealizujesz żonę i usprawiedliwiasz ją, bezkrytycznie chcesz wierzyć w jej tłumaczenia i widzisz w niej ofiarę. Obwiniasz sam siebie z powodu gier komputerowych, a potem kowalskiego wierząc święcie, że zmanipulował Twoją żonę.

Nie zapominaj, że Twoja żona to dorosła kobieta, która powinna brać odpowiedzialność za swoje decyzje. Tobie też należy się szacunek. Jeśli o tym zapominasz, jesteś łatwy do oszukania i zmanipulowania. Od tego do pogardy jest bardzo niedaleko. A po przekroczeniu tej granicy jest baaaaaaaaaardzo trudno uratować związek. Jeśli chcesz ratować małżeństwo, to tylko z pozycji szanującego się, wymagającego od siebie i od innych konkretnego faceta.

3. Prawnie ważne dla Ciebie jest dość spore prawdopodobieństwo, że nie Ty jesteś ojcem dziecka. Możesz wykonać testy DNA po urodzeniu dziecka samemu za nie płacąc i nie robiąc przy tym awantury, ale uwaga! Taki wynik nie ma znaczenia prawnego + są pojedyncze doniesienia o błędach laboratoryjnych)
. Ostatecznie w razie wątpliwości (jeśli np. badania wykluczą Twoje ojcostwo) musisz badania wykonać sądowo (zaprzeczenie ojcostwa). Masz na to max. 6 miesięcy od narodzin dziecka. Jeśli tego nie zrobisz, automatycznie uznanemu ojcostwu zaorzeczyć już nie będziesz mógł, co w efekcie oznaczać może iż być może prawnie odpowiedzialny będziesz za nie swoje dziecko (a w razie rozstania będziesz płacić alimenty przez min. 25 lat).
Podkreślam: nie wieszczę Ci tutaj czarnych scenariuszy. Trzymam kciuki, żeby się dobrze poukładało. Sam zauważasz, że żona nie postępuje uczciwie. Sam zdecydujesz co z tym zrobić, ale uważam że masz prawo wiedzieć i podjąć decyzję znając prawdę i masz prawo chronić swoje zasoby i przyszłość.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: Nirwanna »

Longines pisze: 15 sty 2020, 10:10 Na tym forum zasadą jest szacunek.
Longinesie, nie negując tego zdania, które zacytowałam - bo tak jest rzeczywiście - pozwolę sobie wykorzystać je do szerszego wyjaśnienia, przytaczając kilka zasad, jakimi się kierujemy na spotkaniach Ognisk sycharowskich.

[...]
• Mówimy we własnym imieniu i o sobie, o swojej sytuacji, dzielimy się osobistym świadectwem, nie głosimy „kazań”, nie teoretyzujemy.
• Nie przerywamy sobie wypowiedzi, nie zadajemy pytań, nie oceniamy, nie polemizujemy z wypowiedziami poprzedników, nie udzielamy rad.
[...]
Warto doczytać zresztą pozostałe zasady :-) www.broszura.sychar.org, s. 97

Zasady te określają, w jaki sposób pomagamy sobie w Sycharze. Forum jest taką przestrzenią sycharowską, gdzie część z tych zasad musi być stosowana elastycznie, ale to co wyboldowałam - stanowi fundament pomagania w Sycharze. Fundament ten jest oparty na miłości do siebie i bliźniego, ponieważ zostawia maksimum wolności w decyzjach, mobilizuje do dorastania do dojrzałej chrześcijańskiej postawy, w pewnej mierze stawia granice ubożkowieniu małżeństwa, oraz zdecydowanie stawia granice postawie bycia zbawicielem drugiego człowieka. Bo Zbawiciel tego świata już jest. I żadne z nas nim nie jest. Bycie zbawicielem kogokolwiek jest krzywdzące dla obu stron. Dla tego kto pomocy oczekuje, i dla tego, kto próbuje w taki sposób pomagać.
Tymczasem Sychar pomaga inaczej niż nakazuje duch tego świata.
Oczywiście część z tych zasad ma sens tylko na spotkaniach w realu, dlatego na forum stosujemy je bardziej elastycznie, jednak forum jest też przestrzenią sycharowską, dlatego na ducha tych zasad zgodnych z Miłością staramy się tu otwierać.


Macieju, przepraszam, że w Twoim wątku zamieściłam tę garść refleksji, mam jednak nadzieję, że i dla Ciebie będą one pomocne.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Maciej
Posty: 10
Rejestracja: 02 wrz 2019, 23:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: Maciej »

Nic nie szkodzi :) a co do przed mowcy Nirvany. Wiem że dziecko niczemu nie jest winne i sam nawet bym mógł je wychować ale tu najbardziej mnie boli to że ja już nie mam siły ścierać się z żona i wysłuchiwać jej tekstow typu lecz się czy jesteś chory i masz obsesję bo po tylu latach znajomości i małżeństwa trochę to boli bo akurat wina jest po obu stronach a ona na mnie wiesza psy i nie wiem czy tego chce czy nie ale bardzo źle się czuję jak mówi mi że powinienem się leczyć. Ja teraz staram się jakoś opanowywac jak ona dostaje SMS-a i dopiero jak wyjdę z pokoju go sprawdza lub jak siedzę koło niej to obraca telefon że niby ona się poprawia dla mnie to perfidne pisanie czegoś lub z kimś żebym tylko nie widział i ukrywanie tego przede mną ale jak mówię jej wprost co czuję to od razu atak na mnie że jestem chory. Co do wiary w siebie i szacunek do siebie to wiem że już dawno go nie mam bo całą siłę spozytkuje na próbę pogodzenia się z tym co się stało i zatraciłam szacunek do siebie od tamtej pory i wiem o tym ale teraz najważniejsze jest to żeby wszystko naprawić.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i próba naprawy.

Post autor: s zona »

Maciej pisze: 16 sty 2020, 9:24 ....
Co do wiary w siebie i szacunek do siebie to wiem że już dawno go nie mam bo całą siłę spozytkuje na próbę pogodzenia się z tym co się stało i zatraciłam szacunek do siebie od tamtej pory i wiem o tym ale teraz najważniejsze jest to żeby wszystko naprawić.
Macieju,
a moze warto sprobowac zone namowic na taki WE wyjazdowy :)

"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""

...." ZAPRASZAMY na rekolekcje dla małżeństw i narzeczonych z Panem Jackiem
Pulikowskim i Jego Żoną Jadwigą

Termin: 07-09.02.2020
Temat: Komunikacja drogą do królowania Jezusa w naszych rodzinach
Zgłoszenia do 02.02.2020 r.

Więcej informacji na stronie:
http://www.ozarow.cpps.pl/08-10-02-2019 ... dwiga.html


ZAPRASZAMY również na cowieczorne modlitwy i rozmowy w grupie wsparcia na
skype: www.skype.sychar.org ....."
"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
http://sychar.org/newsletter/

Macieju moze warto to przespac /przemyslec/Przemodlic ..Oby nie za dlugo bo miejsc tez pewnie nie za wiele ...
PP Pulikowscy pomogli juz tylu malzenstwom, moze i Wam sie uda poprawic komunikacje i naprawic ,to co zepsute .. zamiast od razu wyrzucac ...
Na plus masz to,ze jest nie daleko - Ozarow w centrum Pl - wiec wszedzie blisko :lol:
Tylko Chciec i czuc potrzebe ,ze to jest dla Was Dobre :)
Westchne w modlitwie ..
ODPOWIEDZ