Co zrobić kiedy nie ma znikąd nadziei?
Moderator: Moderatorzy
Co zrobić kiedy nie ma znikąd nadziei?
Na początek witam wszystkich. Trafiłem tu bo się pogubiłem w mojej sytuacji rodzinnej. Kryzys nasz trwa już kilka lat, pogłębił się 2 lata temu gdy żona flirtowała cyber ze swoim znajomym. Wtedy też powiedziała mi, że jest biseksualna. Na dobre uderzył w zeszłym roku gdy odkryłem, że żona znalazła sobie przyjaciółkę, a następnie się w niej zakochała, co trwa do dziś. Szczerze powiedziawszy niemal postanowiłem o tym, by się rozwieść, ale myśl, że miałbym zostawić córki (4 i 6 lat) sprawia, że pęka mi serce i nadchodzą coraz to bardziej przygnębiające myśli.
Re: Co zrobić kiedy nie ma znikąd nadziei?
Witaj, Maverikk, na naszym forum.
Dobrze, że zaczynasz dzielić się swoją historią, że szukasz pomocy na zewnątrz, to pierwszy krok na drodze do wychodzenia z kryzysu.
Część naszych Ognisk wraca już do spotkań w realu, warto sprawdzić w najbliższym Twojego miejsca zamieszkania: https://sychar.org/ogniska/ i skorzystać z takiego wsparcia.
Jesteś na forum dla małżonków sakramentalnych, jak wygląda Twoja relacja z Bogiem?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uzyskasz u nas wsparcie dla swoich problemów.
Dobrze, że zaczynasz dzielić się swoją historią, że szukasz pomocy na zewnątrz, to pierwszy krok na drodze do wychodzenia z kryzysu.
Część naszych Ognisk wraca już do spotkań w realu, warto sprawdzić w najbliższym Twojego miejsca zamieszkania: https://sychar.org/ogniska/ i skorzystać z takiego wsparcia.
Jesteś na forum dla małżonków sakramentalnych, jak wygląda Twoja relacja z Bogiem?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uzyskasz u nas wsparcie dla swoich problemów.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Co zrobić kiedy nie ma znikąd nadziei?
A możesz troszkę opowiedzieć (pamiętając o zachowaniu anonimowości) o tym, co nie było kryzysem? Dzieci 4 i 6 lat, a kryzys od kilku lat...
Jakie zamiary komunikuje Ci Twoja żona?
Jakie zamiary komunikuje Ci Twoja żona?
Re: Co zrobić kiedy nie ma znikąd nadziei?
Piszesz, że niemal postanowiłeś się rozstać, a co Twoja żona myśli na temat? Rozmawialiście o tym?Maverikk pisze: ↑12 cze 2020, 23:30 Na początek witam wszystkich. Trafiłem tu bo się pogubiłem w mojej sytuacji rodzinnej. Kryzys nasz trwa już kilka lat, pogłębił się 2 lata temu gdy żona flirtowała cyber ze swoim znajomym. Wtedy też powiedziała mi, że jest biseksualna. Na dobre uderzył w zeszłym roku gdy odkryłem, że żona znalazła sobie przyjaciółkę, a następnie się w niej zakochała, co trwa do dziś. Szczerze powiedziawszy niemal postanowiłem o tym, by się rozwieść, ale myśl, że miałbym zostawić córki (4 i 6 lat) sprawia, że pęka mi serce i nadchodzą coraz to bardziej przygnębiające myśli.
Jeśli masz przygnębiające myśli to warto przybliżyć się do Boga, w modlitwie, poprzez Pismo Święte. Możesz rozważyć terapię. Masz dwie córki, więc tym bardziej masz dla kogo się starać. Dla córki ojciec to wzór mężczyzny, relacja córka- tata jest ogromnie ważna.
„Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko, kocha się za nic”. Ks. Jan Twardowski