Jak przekonać żonę do nawrócenia?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Maciej86
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2019, 7:26
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Jak przekonać żonę do nawrócenia?

Post autor: Maciej86 »

Witam wszystkich , z żona znamy sie od 14 lat , od 8 lat jesteśmy małżeństwem, mamy dwoje wspaniałych dzieci , dobra prace a jednak mi brakuje w naszym życiu Boga. Uczęszczamy do kościoła co niedziele ale dla mnie to było za mało , szukam Boga trochę po swojemu , dużo czytam w wolnych chwilach na portalach katolickich ( stąd dowiedziałem się o tej stronie ) staram się pytam i szukać odpowiedzi u osób duchownych znających temat lepiej niż ja . Mam 33 lata , żona 30 , kiedy powiedziałem żonie że chciałbym abyśmy się nawrócili pogłębili swoja wiarę , abyśmy wyeliminowali grzechy ciężki z naszego życia , m.in grzechy w sypialni... :/ , żona uważa sex oralny,analny że to nie jest grzech , naciska na taką formę naszych zbliżeń wtedy kiedy ma np. dni płodne , kiedyś jeden ksiądz jej powiedział że to nie jest grzechem,tylko żeby była zgoda obojga małżonków, i żeby nie robić tego za często, tak więc od kilku lat tego sie trzyma . Ja rozpocząłem własnie od tego , powiedziałem że chce abyśmy kochali się - może to źle zabrzmi - "po Bożemu" .wylała sie na mnie fala złości i nienawiści wręcz , że jestem egoista i zawsze byłem , że liczy się czubek mojego nosa , że ja bardzo ranię taką postawą , że to jakaś paranoja , że nie będzie uczestniczyć w tym cyrku , i że mogłem iść do zakonu a nie żenić się .Ogólnie "rozmowa" toczy się juz 3 dzień , jest ciężko , staram się tłumaczyć że tylko wtedy kiedy zaufamy Bogu i odda mu mu nasze życie , będzie się nam żyło lepiej i na pewno zyskamy , nie możemy z jednej strony się uśmiechać do Boga z drugiej paktować z diabłem :/ . Grzechy w sypialni są u mnie na 1 miejscu chyba jeżeli chodzi o grzech wykluczający mnie z eucharystii ,chce przyjmować komunię ale z drugiej strony powtarzające się grzechy co miesiąc nie pozwalają mi na to . Spowiadam się kilka razy w roku , proszę Ojca o nawrócenie , o zmianę siebie , oddaje mu swoje życie , codziennie sie modle , żona bywa w konfesjonale zazwyczaj 2 razy w roku na święta , i to i tak na siłę można powiedzieć , za moją namową , bo mogła by się wogule nie spowiadać , twierdzi że to i tak nic nie zmieni i nie czuję wewnętrznej potrzeby spowiedzi.Teraz twierdzi że moja postawia udająca świętego ,prowadzi do rozpadu naszego małżeństwa , wytyka mi błędy z przeszłości , ogólnie sytuacja jest bardzo niemiła i trudna , często się kłócimy w ten sposób, nie raz pare dni nie rozmawiamy często o pierdoły . Chcę aby w naszym życiu pojawiła się radość i pełne oddanie się Bogu, nie wiem co mam robić , czy przestać naciskać na zmiany, może przyjąć wersje dotychczasowego życia,bez zmian i liczyć że samo się naprawi... ?
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak przekonać żonę do nawrócenia?

Post autor: Pavel »

Witaj na forum Maciej86,
Na początek chciałbym prosić o rozwagę przy podawaniu szczegółów mogących spowodować rozpoznanie twojej rodziny. Anonimowość w internecie jest iluzją.

Zapraszam do naszych ognisk, ich lokalizację znajdziesz tu:
www.sychar.org/ogniska

Zachęcam również do zapoznania się z polecanymi przez nas lekturami i konferencjami:
viewtopic.php?f=10&t=383

Przechodząc do tego co napisałeś, napiszę jak to wygląda z mojej perspektywy.
Fajnie, że chcesz się nawracać, być coraz bliżej Boga i żyć wg jego przykazań.

Mam natomiast silne wrażenie, że niekoniecznie dobry kierunek działań obrałeś.

Bóg szanuje naszą wolność i wolną wolę. Warto nie starać się być w tym aspekcie ponad Stwórcą.
Najlepszym sposobem wpłynięcia na czyjeś nawrócenie jest własny przykład i postawa, która spowoduje, że inni pomyślą: „ja też tak chcę”. Odnoszę wrażenie, że u ciebie jest odwrotnie. Naciskami, namolnością można skutecznie do Boga i kościoła zniechęcić, czyli mając szczytne, dobre intencje doprowadzić do kościołofobii nawet poprzez korzystanie z niewłaściwych narzędzi realizacji swych marzeń.
Ja również chciałbym by moja żona się nawróciła. Z rzadka chodzi do kościoła, nie spowiada się wcale. Taką ją wziąłem i moim zdaniem nieuczciwością i wielką pychą byłoby wymaganie od niej czegoś czego ona nie chce, nie czuje i czego nie robiła gdy się poznaliśmy a co wtedy akceptowałem.
Ja robię swoje. Miłością, cierpliwością i uszanowaniem jej wolności się posługuję.

Co do tematu współżycia, polecam ojca Knotza. Warto byś sobie pewne pojęcia uporządkował i utwierdził się co grzechem nie jest a co jest. Bo nie jest tak jak ci się wydaje. Nauka KK oraz Biblia nic nie piszą o dozwolonych i zakazanych pozycjach miłosnych. Są natomiast pewne warunki wspołżycia w czystości.

Na koniec - do kłótni potrzebne są przynajmniej dwie osoby. Wystarczy więc, że ty przestaniesz się kłócić i ich nie będzie.

Zgodzisz się chyba, że kłótnie nie zachęcą żony ani do ciebie, ani do kościoła ani do Boga.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak przekonać żonę do nawrócenia?

Post autor: karo17 »

Maciej
Można powiedzieć że wszystko w Twoich rękach odnośnie małżeństwa.
Jak piszesz to Ty jesteś jakoś bliżej Boga i to że "tłumaczysz" żonie jak powinna żyć żeby było dobrze może przynieść odwrotny skutek.
Zwłaszcza w sprawach osobistych i wrażliwych trzeba bardzo dużego wyczucia.

Osoby dojrzałe duchowo, potrafią oddzielić grzech od osoby która ten grzech popełnia.
Czy Twoja żona jest na tym etapie że krytykę niewłaściwych jej zachowań nie odbierze jako krytykę jej samej?
Jak wtedy wybrniesz z tego jeśli uzna że obraziłeś ją jako kobietę i to jak chce przeżywać swoją seksualność? Czy nie odbierze tego jako odrzucenie jej jako kobiety i żony?

Potrzeba tu spokoju i wyczucia.
Zmieniaj to co możesz zmienić u siebie. A co nie możesz zmienić u siebie i przede wszystkim u żony powierzaj Bogu.
On nie takimi sprawami już się zajmował :)
Powodzenia
Maciej86
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2019, 7:26
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak przekonać żonę do nawrócenia?

Post autor: Maciej86 »

Dziękuje za odp. , mam plan na siebie samego , nie będzie łatwo ale Bóg na pewno ma plan na nas,lepszy niż mógłbym sobie go sam wymyślić , będzie ciężko się samemu zbliżyć do Boga nie irytując przy tym mojej żony , bo ją to po prostu drażni i irytuje, ale powierzam się Bogu, niech się dzieje Jego wola :) poczytam o tym ogniskach trochę bo do końca nie wiem jak to wygląda , jeszcze raz dziękuje ;)
ODPOWIEDZ